czwartek, 10 marca 2016

Joshua - Haye na horyzoncie? Szef IBF nie widzi przeszkód


W Wielkiej Brytanii coraz więcej mówi się o możliwej walce w wadze ciężkiej pomiędzy niepokonanym Anthonym Joshuą (15-0, 15 KO) i byłym mistrzem świata Davidem Hayem (27-2, 25 KO). Do pojedynku mogłoby dojść już w drugiej połowie tego roku, o ile Joshua zwycięsko wyjdzie z zaplanowanej na 9 kwietnia potyczki z czempionem IBF Charlesem Martinem (23-0-1, 21 KO), a Haye wygra swoją walkę 21 maja. Na drodze brytyjskiemu szlagierowi w królewskiej dywizji nie zamierza stawać federacja IBF, która niedawno do walki o miano obowiązkowego pretendenta do tytułu wyznaczyła Josepha Parkera (18-0, 16 KO) i Carlosa Takama (33-2-1, 25 KO). 

- Zwycięzca walki pomiędzy Charlesem Martinem i Anthonym Joshuą będzie miał czas do 15 listopada, by zmierzyć się z kimkolwiek z pierwszej piętnastki rankingu w dobrowolnej obronie - stwierdził w rozmowie z portalem worldboxingnews.net szef International Boxing Federation Lindsey Tucker.
Władze IBF w ostatnim czasie pozbawiły mistrzowskiego pasa wszech wag Tysona Fury'ego za to, że Brytyjczyk zobligowany kontraktem do rewanżu z Władimirem Kliczką odmówił skrzyżowania rękawic z Wiaczesławem Głazkowem. Głazkow w pojedynku o wakujące trofeum przegrał 16 stycznia z Charlesem Martinem.


źródło: ringpolska.pl 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz