środa, 9 marca 2016

Szpilka: jeśli Adamek wierzy w mistrzostwo, to trzymajmy kciuki


2 kwietnia na gali Polsat Boxing Night w Krakowie Tomasz Adamek (50-4, 30 KO) stanie do walki z niedawnym pretendentem do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej Erikiem Moliną (24-3, 18 KO). Wygrana w pojedynku, którego stawką będzie pas IBF Inter-Continental, ma otworzyć przed "Góralem" drogę do kolejnej mistrzowskiej szansy. Zdaniem Artura Szpilki, który w 2014 roku pokonał Adamka na punkty, czempiona z Gilowic mimo jego wieku i niedawnych porażek, w kontekście ewentualnego boju o pas nie wolno jeszcze skreślać.

-  Nie wolno, nikomu, nic zabierać - stwierdził "Szpila" w rozmowie z Polsatem Sport. - Najważniejsze jest, co on czuje. Co ja czuję, czy co czujesz ty, to pewnie Tomek ma, tak naprawdę, gdzieś. Ważne, co on myśli. Nigdy nie wolno się oglądać na ludzi. Ktoś może powiedzieć: Tomek nie da rady, bo sam tak myśli. Trzeba wierzyć w siebie. Jeśli tylko on myśli, że jest w stanie zdobyć mistrzostwo świata, to trzymajmy kciuki.
- Walka fajna, bo znam obydwu i Adamka, i Erika Molinę. Wynik jest sprawą otwartą. Jestem ciekaw tego pojedynku - dodał Artur Szpilka, który sam w styczniu, bez powodzenia, bił się o pas World Boxing Council z Deontayem Wilderem. 

źródło: ringpolska.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz