wtorek, 23 lutego 2016

Krzysztof Głowacki: pokonam Cunninghama w spektakularny sposób

Krzysztof Głowacki


- Jestem zachwycony faktem, że powrócę do Ameryki i stoczę tam tak ważną walkę - mówi Krzysztof Głowacki (25-0, 16 KO), który 16 kwietnia spotka się ze Steve'em Cunninghamem (28-7-1, 13 KO) w pierwszej obronie tytułu mistrza świata kategorii junior ciężkiej federacji WBO.

Pojedynek "Główki" z "USS" odbędzie się podczas gali z serii PBC na Brooklynie, a za główną atrakcję posłuży walka Errola Spence'a Jr (19-0, 16 KO) z Chrisem Algierim (21-2, 8 KO). Drugą transmitowaną walką ma być właśnie konfrontacja Polaka z Amerykaninem.



- Mam dla Cunninghama sporo szacunku i respektu, zarówno jako sportowca, jak i człowieka. To zawodnik klasy światowej i zdaję sobie sprawę z tego, że przygotuje się na mnie bardzo dobrze. Z tego miejsca chciałbym podziękować moim polskim promotorom, trenerom, lecz również Alowi Haymonowi, Leonowi Margulesowi i grupie DiBella Entertainment. To oni dali mi szansę zaboksowania z Marco Huckiem w zeszłym roku. Ja zaś zrobiłem to, co obiecywałem, czyli znokautowałem go i odebrałem mu tytuł mistrza świata. Przyjdźcie na moją walkę 16 kwietnia, a ja znów spełnię swoje obietnice i pokonam Cunninghama w spektakularny sposób. Niech polscy i amerykańscy kibice szykują się na mój powrót - dodał Krzysiek, nasz jedyny aktualnie zawodowy mistrz świata.
Pięściarz z Wałcza pas mistrzowski zdobył w połowie sierpnia, lecz podczas pamiętnej wojny z Huckiem nabawił się kontuzji ręki, potem więc musiał poddać się operacji i długiej rehabilitacji.

źródło: onet.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz